Jak strach wpływa na naukę?
Polska szkoła od XIX wieku zmieniła się w stopniu mniejszym, niż mogłoby się wydawać. Najlepiej widoczne jest to, gdy spojrzymy na układ ławek oraz system oceniania oparty w dużej mierze na karze. Wydaje się, że strach jest uniwersalnym motywatorem, który zapewnia realizację zaplanowanych postępów w nauce. Czy jest tak rzeczywiście?
Czy kiedy się boimy, uczymy się szybciej?
W życiu dalekiego, kroczącego po sawannie przodka rzeczywiście był przydatny w nauce – sprawiał, że po wkroczeniu na terytorium lwa i spotkaniu z nim oko w oko – aktywizował mózg do tego stopnia, że samo wydarzenie, jak i jego miejsce było bardzo szczegółowo zapisywane w pamięci długotrwałej, dzięki czemu przodkowi zdecydowanie łatwiej było unikać niebezpiecznej sytuacji w przyszłości.
Czy jest to zatem argument za tym, że dzieci, które się boją uczą się lepiej? Zdecydowanie nie. Między kilkunastosekundowym kontaktem z lwem, czy kobrą, a ośmiogodzinnym dniem pracy ucznia właściwie nie ma analogii. Strach szkolny nie powoduje bowiem nagłego pobudzenia i wyrzutu adrenaliny, która zostaje spalona podczas ucieczki. Jest za to przyczyną długotrwałego wydzielania kortyzolu – hormonu stresu. Sprawia on również, że organizm postawiony jest w stan alarmu, ale nie aktywizuje w podobny sposób obwodów odpowiedzialnych ani za zapamiętywanie, ani przypominanie. Sprawia on, że dziecko jest fizjologicznie nastawione na wypatrywanie zagrożenia, poddenerwowane. Nie jest w stanie skupić się na bardziej złożonych komunikatach, czy czynnościach takich jak, czytanie. Bardzo trudno jest mu zapamiętać.
Jak strach szkolny wpływa na naukę i dalsze losy ucznia?
Długotrwałe efekty utrzymywania się wysokiego poziomu kortyzolu we krwi młodego człowieka są jeszcze bardziej destrukcyjne, zarówno z punktu widzenia szkoły, jaki całego życia. Przy długotrwałym stresie jako pierwszy uszkodzeniu ulega układ odpornościowy – dziecko zaczyna chorować. Jako drugi awarii ulega mózg. Szczególnie wrażliwe na działanie kortyzolu są dwa obszary mózgu – część kory mózgowej odpowiedzialna za regulację emocji, rozumienie konsekwencji własnych działań, kontrolę nad reakcjami emocjonalnymi – dzięki czemu dziecku jeszcze trudniej jest nad sobą panować. Drugą z nich jest relatywnie niewielka struktura będąca częścią układu limbicznego (emocjonalnego) – hipokamp. Obszar ten pełni rozliczne funkcje, ale jedną z ważniejszych jest zapamiętywanie i odtwarzanie z pamięci znanych faktów. Oznacza to, że strach, który niezwykle często wiąże się z pobytem w szkole, strach, który ma być gwarantem tego, że dzieci sięgną po książki i wykonają swoje zadania jest właśnie tym, co zrobienie tego im uniemożliwia – i to zarówno w krótkiej, jak i długiej perspektywie czasowej.
Co możemy zrobić?
Jest wiele sposobów na edukację. Nauczyciele coraz częściej sięgają po różne narzędzia edukacyjne, które wspierają wewnętrzną motywację dzieci dając im możliwość rozwijania się bez uczucia strachu przed karą lub porażką. Jedną z kluczowych wartości LEGO Education jest wspieranie uczniów w budowaniu pewności siebie. W tym celu powstaje środowisko, w którym dzieci mogą projektować i testować swoje pomysły oraz rozwijać swoje rozwiązanie, w którym błędy są naturalnym etapem w drodze do celu, a nauczyciel jest wsparciem i pomocą.
Natalia Minge – psycholożka specjalizująca się we wspomaganiu rozwoju najmłodszych i nieco starszych dzieci. Doradza w sprawach edukacji i wychowania dzieci od noworodków do nastolatków. Autorka poradników, materiałów edukacyjnych i artykułów zamieszczanych w czasopismach i na portalach internetowych. Prowadzi zajęcia dla dzieci, spotkania i warsztaty dla rodziców i pracowników placówek edukacyjnych. Wraz z mężem prowadzi poradnię Hipokampus.
Prywatnie mama czwórki dzieci.
Komentarze