Jak być dobrym nauczycielem?
Do niedawna za najlepszych nauczycieli uchodzili ci, którzy potrafili w sposób zrozumiały wyłożyć materiał i zmobilizować uczniów – w dowolny sposób, choćby strachem, do tego, by przyswoili materiał. Współcześnie jednak taka wizja nauczania – choć wciąż obecna i powszechnie praktykowana – jest zdecydowanie przestarzała. W świecie, w którym większość wiedzy dostępna jest za darmo, od ręki w internecie, gdzie internetowy nauczyciel ma więcej czasu i często lepsze możliwości techniczne, by coś wytłumaczyć, ta część pracy nauczyciela zaczyna być, a w niedalekiej przyszłości z pewnością będzie – marginalna. Z osoby transferującej wiedzę nauczyciel powinien dziś stać się kimś zupełnie innym. O wiele ważniejsze stają się umiejętności międzyludzkie.
Słuchanie i uważność to podstawa
Czego zatem warto nauczyć się, by być dobrym nauczycielem? Po pierwsze, co może wydawać się paradoksalne – słuchania i uważności. Aby zainteresować uczniów nauczanym przedmiotem nie wystarczy samemu się nim interesować (choć to akurat jest absolutnie niezbędne), ale dowiedzieć się też czegoś o dzieciach – usłyszeć to, co jest dla niech ważne, czym oni się interesują, a następnie postarać się wyjść ze swoją propozycją właśnie w tą dziedzinę, która wyda im się ciekawa. O wiele mniej ważne współcześnie jest przekazanie wiedzy, niż upewnienie uczniów, że uczenie się w ogóle ma sens. W rezultacie kształtujemy ludzi, którzy posiadają umiejętność krytycznego myślnia, nie boją się zadawania pytań, są ciekawi świata i głodni wiedzy. Dobry nauczyciel wejdzie z uczniem w dialog, będzie słuchał jego odpowiedzi, będzie szukał odpowiedzi na pytania – przede wszystkim, na to uciążliwe, lecz jakże fundamentalne - „Po co ja się mam tego uczyć?”. Wymaga to przede wszystkim tego, by rzeczywiście przemyśleć sprawę i znać odpowiedź, co niekiedy bywa trudne.
Uczeń to człowiek, nie numerek w dzienniku.
Wydawać by się mogło, że dla dobrego nauczyciela nauczany przedmiot jest najważniejszy, nie jest tak jednak. Żadna matematyka, fizyka, czy język nie może być bowiem ważniejszy od ucznia. To on powinien stać na pierwszym miejscu. To, że istnieje materiał do nauczenia, umiejętności do przekazania nie powinno stać ponad potrzebami i możliwościami ucznia –przeżywanymi przez niego, nierzadko wcale nie dziecięcymi – dramatami. Dobry nauczyciel potrafi dostrzec w uczniu nie numer w dzienniku, ale człowieka. I właśnie do człowieka się zwracać niezależnie od tego, czy jest to uczeń „wzorowy”, czy sprawiający problemy. Dobry nauczyciel traktuje ucznia jako osobę, która nierzadko nie radzi sobie z problemami, a niejak kogoś, kto jest problemem. Podsumowując dobry nauczyciel dzisiaj to już w coraz mniejszym stopniu wąsko wyspecjalizowany ekspert – staje się coraz częściej przewodnikiem i doradcą, a jego kompetencje przedmiotowe schodzą na nieco dalszy plan.
Natalia Minge – psycholożka specjalizująca się we wspomaganiu rozwoju najmłodszych i nieco starszych dzieci. Doradza w sprawach edukacji i wychowania dzieci od noworodków do nastolatków. Autorka poradników, materiałów edukacyjnych i artykułów zamieszczanych w czasopismach i na portalach internetowych. Prowadzi zajęcia dla dzieci, spotkania i warsztaty dla rodziców i pracowników placówek edukacyjnych. Wraz z mężem prowadzi poradnię Hipokampus.
Prywatnie mama czwórki dzieci.
Komentarze